czwartek, 2 grudnia 2010

[nepal] 05.11.2010 Sauraha - Kathmandu

Rano przy autobusie do Kathmandu okazało się, że stąd też widać góry! 



Siedliśmy z przodu koło kierowcy, niewygodnie ale za to z widokami ;-)



Oglądając Miejski Chaos


Albo i bardzo smutne i złe widoki - tu przewóz bydła na rzeź w straszliwych warunkach


Lub też wesołe? obrazki


Ruch uliczny...


W końcu dojechaliśmy. Znów zrobiła się pogoda. W Kathmandu znów zakupy ;-)



Okazało się, że trwa święto Tihar. Święto jest niesamowite! Kolorowe - zólte kwiaty sa wszedzie, dzieci koleduja, chodza od drzwi do drzwi i śpiewają. Male dziewczynki, pięknie przebrane, tańcza na podwórkach, na ulicach, przed domami.... Chłopaki strzelaja z fajerwerkow. Na podworkach ciagle jakies koncerty - od nepalskiego walenia w beben po rockowe(!) koncerty na perkusje i gitary. Na ulicach trwa ukladanie mandali. No po prostu pięknie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz