Gokyo /4790m/ - Phortse Tenga /3680m/
Czas powoli wracać. Za 3 dni mamy samolot z Lukli. Śniadanie tradycyjne, czyli milk tea i chlebek tybetański z dżemem. Jakoś dalej nie mam apetytu na jakieś większe obżarswo.
czy zdjęcia to tylko próba opisania tego co mija? warto chociaż próbować. Powoli przenoszę się na pawel.goleman.pl, gdzie znalazło się miejsce na galerię i bloga. Zapraszam!